Mazury, jak wielokrotnie wspominaliśmy, są pięknym choć specyficznym regionem. Pomimo panującego wśród naszych rodaków przekonania, że sezon trwa tu tylko latem, co jakiś czas turystyczna mapa regionu wzbogaca się o kolejny, ciekawy obiekt hotelowy.
Jeden z takich hoteli mieliśmy okazję niedawno odwiedzić. Położony nad jednym z czystszych akwenów w regionie – Jeziorem Świętajno, hotel Natura Mazur zachwyca Gości wszystkimi nawiązaniami do mazurskiej natury właśnie.
Począwszy od nazwy, przez elementy wykończenia i wystroju, na kuchni kończąc – Natura Mazur jest pięknym przykładem tego, jak w każdym najdrobniejszym szczególe można nawiązać do regionu, a przy tym zachować elegancję i czterogwiazdkowy standard.
Przygoda z Naturą Mazur zaczyna się już od wejścia na sam jej teren, bo tuż po opuszczeniu samochodu, wita nas ogromna przestrzeń wokół obiektu i duży zegar słoneczny, który mimo, że trochę się spóźnia (według naszych zegarków o przynajmniej pół godziny), jest interesującym elementem zapowiadającym, że w samym hotelu będzie jeszcze ciekawej 😉
Wnętrza obiektu, to jak wspominałam już wcześniej, subtelne nawiązania do Mazur. W pokojach obrazy z ludowymi wzorami, tapeta na ścianach korytarzy z delikatnym wzorkiem haftu, a na ścianach restauracji pawie oczka. Nawet obrazy, które zdobią przestrzenie wspólne hotelu są autorstwa lokalnej malarki. Wszystko, choć może nawet delikatnie, przypomina nam, że jesteśmy w Krainie Wielkich Jezior.
Lokalność i czerpanie najlepszego z regionu widać też w karcie menu. Znajdziemy tu nie tylko pozycje, w których użyto lokalnych produktów, ale także propozycje tradycyjnych lokalnych potraw, jak na przykład mazurski kartoflak. Jeśli dodamy do tego wybór regionalnych alkoholi (które także są w karcie 😉 ), to gwarantuję, że obiad czy też kolacja w hotelowej restauracji z widokiem na jezioro będzie udanym sposobem na spędzenie popołudnia.
Wieczory w Naturze Mazur można natomiast spędzić dwojako: w SPA z basenem lub niesamowicie klimatycznym klubie nocnym, które mieszczą się w niższych kondygnacjach hotelu. Każda z wybranej opcji jest właściwą i każdą należy sprawdzić. A dlaczego? Ano dlatego, że basen jest przepiękny, z malowniczym widokiem na jezioro, a pomiędzy gabinetami SPA kryje się sala głębokiej relaksacji bodźcami dźwiękowymi i aromatami, która wygląda wręcz nieziemsko. Dlatego też, że klub nocny z kręgielnią to połączenie futurystycznej wizji baru z klasycznymi skórami, co daje niesamowite odczucia wzrokowe. Gra światłem jest tu na pierwszym planie, a krwiste czerwienie wysokich foteli śnią mi się po dziś (te fotele są przepiękne!). Myślę, że niezależnie od wybranej formy spędzenia czasu wolnego, każdy będzie się dobrze bawił.
Nie inaczej będzie z rodzicami, którzy wybiorą się tu ze swoimi maluchami. Jako, że hotel jest tym z gatunku wyjątkowo przyjaznych rodzinie, na najmłodszych Gości czeka gigantyczna sala zabaw. Jest tam góra zabawek, małpi gaj i kilka telewizorów z bajkami. Mimo, że dziecięce lata mam już dawno za sobą, to mogłabym zostać tam na kilka dobrych godzin 😉
Natura Mazur jest piękna w swej naturze. Myślę, że warto pojechać tam, aby zobaczyć wszystkie te nawiązania do regionu, które nie koniecznie są nawiązaniami stricte żeglarskimi. Dojazd do hotelu jest niesamowicie łatwy (lotnisko też jest niedaleko), okoliczności przyrody zachęcają, no i co najważniejsze – jest tam po prostu przyjemnie 🙂