Nowoczesny kompleks łączący w sobie komfortową ofertę noclegową, rehabilitację i odnowę biologiczną, centrum kosmetyczne, SPA oraz zaplecze konferencyjno-szkoleniowe i restauracyjno-gastronomiczne.
Czterogwiazdkowy obiekt położony w Uniejowie, w centralnej Polsce, oferuje swoim gościom doskonałe warunki pobytu, wypoczynku i rekreacji. Hotel dysponuje 55 pokojami dla 1 i 2 osób, pokojami rodzinnymi i apartamentami.
Czy powyższy opis dla Hotelu SPA Lawendowe Termy odpowiada rzeczywistości? Postanowiliśmy przekonać się na własnej skórze, wybierając jako pierwszą destynację właśnie Uniejów.
Położenie i dojazd
Pomimo, że ulica przy której został wybudowany hotel jeszcze nie istnieje w nawigacji, to z dojazdem nie ma większych problemów. Lekko kręta droga doprowadzi nas do otwartej przestrzeni, na której wznosi się kompleks Lawendowych Term.
Zameldowanie i pierwsze wrażenie
Hotel składa się z trzech głównych części. Środkowa: część ogólna z recepcją i restauracją, skrzydło prawe – pokoje i apartamenty oraz skrzydło lewe: strefa SPA.
Po sprawnym meldunku otrzymaliśmy kartę (niestety tylko jedną) do pokoju a następnie zostaliśmy bardzo dokładnie poinformowani, co wchodzi w zakres świadczeń naszego pobytu, a na wszystkie pytania otrzymaliśmy niemalże natychmiastową odpowiedź. Duży plus za kompetencje załogi.
Pokój
Pokój znajdował się na pierwszym piętrze, od północnej strony. Niestety w pokoju nie było klimatyzacji (jak się później okazało, w rozmowie z Kierowniczką Marketingu, tylko część pokoi posiada klimatyzację), ale zacieniona strona skutecznie chroniła przed upałami z zewnątrz. Nieduża, ale urządzona ze smakiem przestrzeń, w której pierwsze, co przyciąga wzrok to fotele z kontrastującym z otoczeniem – różowym obiciem z weluru. Bardzo miłym zaskoczeniem były dodatkowe poduszki na łóżku – małe jaśki, dzięki którym spało się naprawdę przyjemnie.
W łazience innowacją był brak drzwi przy prysznicu, co niestety poskutkowało małą powodzią podczas pierwszej kąpieli. Na szczęście wyprofilowana podłoga nie pozwoliła wypłynąć wodzie na wykładzinę w pokoju, jednak przez dłuższy czas w łazience było mokro i ślisko, a co za tym idzie, mało bezpiecznie. Na specjalne wyróżnienie zasługuje także suszarka w łazience, dzięki której po raz pierwszy podczas pobytu w hotelu nie musieliśmy używać tej przywiezionej ze sobą.
Gastronomia
Chwilę po rozgoszczeniu się w pokoju, udaliśmy się do restauracji na obiadokolację (w formie bufetu). Goście, który zdecydują się na tą formę posiłków otrzymają karafkę wody do stołu. W skład obiadokolacji wchodziły: 2 zupy, wybór dań ciepłych, kilka sałatek oraz dwa rodzaje ciast i owoce. Obok, do dyspozycji Gości umieszczony został ekspres do kawy oraz wybór herbat.
Tradycyjnie, jak to przy bufetach bywa, próbowaliśmy wszystkiego po trochu… Było smacznie, kolorowo i różnorodnie, jednak następnego dnia, na bufecie znalazły się bardzo podobne potrawy ciepłe… Dodatkowo, drobnym minusem jest tutaj również brak soków owocowych dostępnych do posiłków.
W kolejnym dniu pobytu zdecydowaliśmy się na obiad z karty. Zamówiliśmy kolejno – przystawka, danie główne oraz deser. Wszystkie dania, począwszy od przystawki, a skończywszy na deserze urzekły nas swoim wyglądem oraz smakiem. Na szczególne wyróżnienie zasługują polędwiczki w sosie winnym, które wprost zasługiwały na medal.
SPA i Rekreacja
Piękna, wakacyjna pogoda jaka towarzyszyła nam podczas pobytu, sprzyjała leżakowaniu i kąpielom słonecznym, a także wizytom na basenie, który zlokalizowany został zarówno w budynku jak i poza nim. W miejscu tym, każdy z Gości znajdzie coś dla siebie: nieumiejący pływać mogą zrelaksować się w basenowej części z hydromasażem, lub spróbować swoich sił w jego głębszej części asekurując się makaronami piankowymi (było ich naprawdę dużo i osoby które nie potrafiły pływać ochoczo z nich korzystały).
W pakiecie, z którego korzystaliśmy zawarty został zabieg lawendowy na ciało wraz z relaksacyjnym masażem pleców. Samo zarezerwowanie zabiegu, a także zakres informacji, jakie otrzymaliśmy przy pierwszym kontakcie z recepcją SPA, to poziom jakości obsługi adekwatny do recepcji hotelowej, czyli naprawdę bardzo wysoki.
Lawendowy zabieg odbywał się w jednym z gabinetów dla par, co mile nas zaskoczyło, gdyż nastawiliśmy się, że każde z nas spędzi ten czas osobno. W każdym etapie zabiegu towarzyszyła nam lawenda: aromat w gabinecie, olejki, peeling. Przyjemna relaksacyjna muzyka oraz technika wykonania zabiegu sprawiają, że na ponad półtorej godziny zapominamy o otaczającym nas świecie.
Każdy, kto lubi zacząć dzień od kilku kilometrów na bieżni, ma możliwość skorzystania z salki fitness, która także znajduje się w części SPA. Co prawda w okresie naszego pobytu sala nie była zbyt uczęszczana, ale ciężko się dziwić kiedy za oknem pogoda zachęca do spacerów.
Okolica
Po zatrzymaniu się na terenie hotelu, trudno nie zauważyć wszech otaczającej przestrzeni łąk i pól, a co za tym idzie trudno oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy z dala od cywilizacji… Nic bardziej mylnego, gdyż piętnastominutowy spacer doprowadzi nas do tętniącego życiem miejsca – kompleksu uniejowskich basenów termalnych. Wspaniałe miejsce, które wprost trzeba odwiedzić, niezależnie czy podróżujemy z dziećmi, z przyjaciółmi czy jako para. Od term dzieli nas już tylko parę kroków do centrum miasta i uniejowskiego zamku położonego nad rzeką Wartą.
Dlaczego warto wybrać Hotel SPA Lawende Termy w Uniejowie?
Hotel urzeka swoim położeniem: spokój i cisza z jednoczesną bliskością centrum miasta. Ogromnym atutem Lawendowych Term jest profesjonalna i uprzejma kadra, wewnętrzno-zewnętrzny basen a także dania a’la carte. Będąc w okolicy z pewnością zawitamy tu po raz kolejny.
