Wśród morza Gości jakie codziennie przepływa przez obiekty wszelakiej maści, najbardziej w pamięci zapadają Ci nieznośni. I choćby nie wiem jak człowiek się starał, to nie da się ominąć ich na swojej drodze. Goście z piekła rodem – to o nich dzisiejszy wpis.
Kleptoman
A to ręcznik, a to szlafrok, czajnik nawet… To tak, na pamiątkę… Są też tacy, którzy w suwenirowym szale odkręcają telewizor. Bo Panie – na takim pamiątkowym ekranie lepiej będzie się oglądało M jak miłość. Kleptoman to taki trochę odkurzacz pokojowy. Wchodzi, nocuje i wychodzi, a wraz z nim znika połowa wyposażenia pokoju.
Houdini
Taki trochę kleptoman, ale o innym nacechowaniu. Minibar? Nie korzystałem… Brakuje? No przecież mówię, że nie korzystałem… Pokojowa musiała, albo brakowało zanim przyszedłem. Czemu nie zgłosiłem? A to wy nie wiecie co macie? Podczas jego pobytu znika wyposażenie minibaru, ale przecież to nie on…
Brudasek
Przez cały pobyt na drzwiach „nie przeszkadzać”, a po jego wyjeździe pokojowe płaczą i ciągną losy, kto będzie pokój doczyszczał. Zaplamiona wykładzina? Jest. Resztki jedzenia w łóżku? Zaliczone. Umazane szyby? Są. Sztywne, szare ręczniki w kącie łazienki? A jakże. Wszechobecny chaos w pokoju, a w łazience bakterie w nieczyszczonym zlewie i sedesie uchwalają już konstytucję.
Tu warto wspomnieć też podkategorię: Brudasek – Lejwoda
Po powrocie do domu wystawi hotelowi niską ocenę, bo przez cały pobyt nie sprzątnięto mu pokoju.
Biznesmen
Każdego zna, z każdym pił wódkę, każdemu poleci Twój obiekt. Ba! Zorganizuje grupę konferencyjną na kilkanaście tysięcy nawet. Ale nie za darmo. Rabacik na pobyt. Nie da się? To chociaż na usługę…
Chomik
Przy bufecie wybiera największy talerz i pakuje wszystko po kolei, w dużych ilościach. Spadło z talerza? Nie szkodzi, kelner podniesie. Za dużo wziąłem i zostało na talerzu… zabiorę do pokoju, a jak się nie uda obsługa wyrzuci. A po posiłku, na drogę do pokoju – słodką bułeczkę do kieszeni, na później. Ciasteczko – do kawy, w pokoju będzie.
Pan i władca
Już od wejścia postawa „płacę, więc wymagam”. Co z tego, że doba zaczyna się od 15:00? Jest 14:00, macie mnie zameldować, bo już przyjechałem. Do tego osobnika nie docierają racjonalne argumenty. Ma być tu i teraz, tak jak on chce. Jego dzieci biegają po korytarzu krzycząc w niebogłosy? Przecież zapłaciłem, niech biegają. Do restauracji zejdzie w szlafroku, bo przecież może, w pokoju puści muzykę na cały regulator – no przecież zapłacił za pokój.
Obieżyświat
Głównym zdaniem wypowiadanym przez ten typ jest stwierdzenie „Bo w innych hotelach to…” Wszędzie był, wszystko widział, na wszystkim zna się najlepiej. Cały czas porównuje hotel w którym jest do niespotykanej ilości hoteli w których już urzędował. Nie da się zmienić pokoju, bo wszystkie są zajęte? W innych hotelach dobudowali pokój żebym miał wygodnie!
Misie należy
Osobniki te aktywują się tylko wtedy, kiedy w hotelu znajdą jakąś usterkę, którą mogą wykorzystać jako swoją kartę przetargową. Basen działał od 9:00 a powinien od 8:00? Należy mi się rekompensata straconej godziny, bo mógłbym pływać! Żarówka w lampce przestała świecić? Nie zgłoszę tego przez cały pobyt, ale przy wymeldowaniu powiem, że nie mogłem czytać książki, więc należy mi się rabat.
Cicha woda
W trakcie pobytu: żadnego narzekania, na pytanie obsługi o jakość usług – żadnej skargi. Przy wymeldowaniu litania niedociągnięć i żądanie gigantycznego rabatu.
Cicha woda – wersja online
Jak powyżej, z tym wyjątkiem, że litania niedociągnięć ląduje na stronie hotelu.
Lalka z porcelany
Przewróci się na prostej drodze i złamie nogę – obwinia hotel, zastrasza sądem i kosztami leczenia. Otwierając walizkę, złamie paznokieć – żąda manicure na koszt hotelu. Za wszystko, co dzieje się wokół niego obwinia miejsce w którym się znajduje. Nie ważne, że pływa w basenie w okularach przeciwsłonecznych i przez to uderzy się w barierkę. Nie. To menadżer hotelu pozwolił, aby tak niebezpieczne miejsce zostało dopuszczone do użytku. Za uszczerbek na zdrowiu ma być pobyt gratis!
Estetyk
Cały czas, coś zaburza mu harmonię przestrzeni – nie podoba mu się kwiatek w restauracji, w pokoju jest zła tapeta, a w recepcji brzydkie kanapy. Chce, aby wymienić mu lampę w pokoju, bo nie podoba mu się obecna i zastąpić ją czymś „ładniejszym”. Do wszystkiego ma zastrzeżenia, a najchętniej spotkałby się z projektantem obiektu w którym jest i powiedział, że wyposażyłby hotel lepiej.
Pogodynka
Ten typ Gościa występuje zazwyczaj w nadmorskich i mazurskich hotelach. To ten, który odwołuje rezerwację, bo prognoza pogody mówi, że będzie lało. Znajduje się wtedy tysiąc wymówek w rozmowie z recepcją „bo dzieci/żona/pies zachorowały”. A niech tylko w telewizji powiedzą że będzie słońce – „bo ja miałem rezerwację, a żona już wyzdrowiała”
