Hotel Zamek Gniew – negatywne emocje tu nie istnieją

Nigdy nie ukrywaliśmy, że miłość do zamków i wszelakich zamkowych hoteli jest u nas wielka. Dlatego też bez wahania pojechaliśmy do miejsca, które już od prawie 20 lat przyjmuje Gości w swoich zamkowo-pałacowych progach i mimo dosyć groźnie brzmiącej nazwy, z nerwami ma niewiele wspólnego.

Wizyta w Hotelu Zamek Gniew była dosyć krótkim, ale niesamowicie intensywnym przeżyciem. Bo jak inaczej podsumować weekend, w trakcie którego poznajemy tyle historii, że do pokoju wracamy wręcz nią pijani?

Ale od początku.

Pomimo, ze zamek wznosi się majestatycznie nad miastem i już z daleka możemy podziwiać jego mury, to dojazd nie jest tak łatwy, na jaki wygląda. Do hotelu można dojechać na trzy (tyle pokazał nam GPS) różne sposoby, ale tylko jeden jest tym właściwym dla naszego auta. Pokonując kolejne metry, w głowie miałam trasę dojazdową do Zamku Ryn: dosyć wąsko, zakręt za zakrętem… Eh ci Krzyżacy!

Teren obiektu wznosi się nad okolicą i warto wspomnieć, że pomimo fantastycznych widoków (ta Wisła w dole!), to wieje tu troszkę 😉 Obiekt podzielony jest na kilka części i każda z nich ma swój specyficzny, zamkowo-pałacowy klimat. Jest tu Pałac Marysieńki, według legend wybudowany przez Jana III Sobieskiego dla żony Marii Kazimiery, która nie chciała nocować w pokrzyżackiej, zimnej warowni; Hotel Rycerski – nowsza, czterogwiazdkowa część kompleksu hotelowego oraz najpiękniejsza, najbardziej majestatyczna budowla – Zamek Gniew (który w najbliższym czasie zyska niesamowite apartamenty), gdzie znajduje się piękny zadaszony dziedziniec, kaplica zamkowa, sale konferencyjne i otwarta niedawno kręgielnia.

Sercem części czterogwiazdkowej jest restauracja i niepodzielnie królujący tam Szef Kuchni, który – jak czytamy na stronie internetowej obiektu, gotował dla prezydentów Polski. I teraz ja się pytam, kto wypuszcza z pałacu prezydenckiego osobę z takim talentem?! Dania nie dość, że są ucztą dla podniebienia (bo są!), to jeszcze na talerzu wyglądają obłędnie. W sumie, może to i dobrze, że Szef Kuchni postanowił związać się z Gniewem, bo dzięki niemu nie straszny nam wiatr za oknem i zapadająca powoli ciemność, kiedy przed nami na stole tyle pyszności.

Jak wspomniałam wcześniej, nowością, która już niedługo będzie dostępna dla Gości, są apartamenty w części z której absolutnie mogłabym nie wychodzić – czyli w samym zamku. Połączenie nowoczesnych technologii i zamkowych murów jest fantastycznym mariażem, któremu kibicuję z całego serca!

Klimat Hotelu Zamek Gniew i jego otoczenia nie byłby pełen, gdyby nie jeden aspekt, o którym jeszcze (celowo!) nie wspomniałam. Miejsce jest przepełnione niesamowitą historią, która… żyje! Tuż przy zamku działa bractwo rycerskie, dzięki któremu gniewska warownia to nie tylko kolejny w Polsce hotel w zamku, ale także swoista podróż w czasie i doświadczenie ducha minionych lat, który odcisnął swoje piętno w zamkowych murach.

Bo przecież o ile biesiady rycerskie może i znajdziemy w ofertach innych miejsc, to turniejów rycerskich, bitw i potyczek, a także spektakli historycznych na trudno szukać, prawda? Codziennością jest tu zobaczyć rycerza w pełnym rynsztunku, husarza na koniu czy też kowala, który w pocie czoła przygotowuje konie na dzień bitwy. Ale to jeszcze nie wszystko: na Gości Hotelu Zamek Gniew czekają także warsztaty rzemiosł dawnych (tkactwo, garncarstwo) oraz ćwiczenia kusznicze, łucznicze czy też szermierka bronią białą.

Jak nigdzie indziej, przeniesienie się w czasie staje się w Gniewie łatwe, a i o zatracenie się w całej rycerskiej oprawie jest nietrudno. Bo przecież każdy z nas marzył kiedyś o byciu rycerzem czy królewną, prawda? A ten wyjątkowy, czterogwiazdkowy hotel umożliwia nam to, jak żaden inny w Polsce.

NAJNOWSZE WPISY
REKLAMA , BO ŻYĆ Z CZEGOŚ TRZEBA
KONIEC REKLAMY ;-)
WSPIERAMY CZTERY ŁAPY

Ośrodek Jelonki niesie pomoc zwierzętom dzikim, chorym i po wypadkach. Przeczytaj więcej o Ośrodku Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki TUTAJ

Spodobał się artykuł? No to szybciutko sharuj!:

Facebook
Pinterest
Skype
WhatsApp
Email
Michał
Autor bloga i maruda hotelowa. Jeśli masz jakieś sugestie jak rozwinąć bloga lub chciał(a) byś zaproponować artykuł - pisz śmiało, na pewno się odezwę ;-) kontakt [at] trochetutrochetam.pl